Jaki transporter dla kota?
Transporter to jeden z pierwszych dodatków, w które powinien się wyposażyć świeżo upieczony opiekun kota. Podróżowanie bez niego jest po […]
Transporter to jeden z pierwszych dodatków, w które powinien się wyposażyć świeżo upieczony opiekun kota. Podróżowanie bez niego jest po prostu niewygodne i nawet zwykły wypad za miasto potrafi wtedy sprawić masę problemów. Głównie dlatego, że nie każdy kot lubi przejażdżki samochodowe, ale trzeba pamiętać o tym, że kot to tylko kot i nikt nie wie, kiedy zechce wskoczyć na kolana i pobawić się ze swoim opiekunem. Sam rozumiesz – transporter to konieczność.
Warto zaznaczyć, że pupil, który nie sprawia problemów podczas jazdy, także powinien mieć swój własny transporter. Nie raz spotkaliśmy się z sytuacją, w której przestraszony, zdezorientowany lub po prostu zaciekawiony kociak, czmychnął zanim ktokolwiek zdążył zareagować. Transporter zapobiega takim eskapadom, zapewniając tym samym nieco oddechu swoim opiekunom.

Kwestia wyboru wcale nie jest taka prosta. Rynek jest przepełniony najróżniejszymi transporterami, które różnią się nie tylko rozmiarem, ale także kształtem, materiałem, z którego zostały wykonane oraz poręcznością. Warto więc poświęcić chwilę na wybór odpowiedniego transportera, by potem nie żałować wydanych pieniędzy. Trzeba też pamiętać o tym, że w grę wchodzi nie tylko komfort, ale też bezpieczeństwo Twojego pupila. To argumenty, z którymi nie można dyskutować.

Jak przygotować kota do podróży?
Zanim zaczniemy się zastanawiać, który transporter będzie najlepszy, trzeba wykluczyć te najgorsze. Mowa oczywiście o wiklinie, która w warunkach domowych może i zdaje egzamin, ale jako materiał, z którego wykonany jest transporter, zwyczajnie się nie sprawdza. Wiklina jest ciężka nieporęczna. Drzwiczki w takiej budce są chwiejne i niestabilne – nigdy nie wiadomo,czy kot ich nie otworzy. Co gorsza, zdarza się i tak, że w momencie podnoszenia transportera, dno budki zostaje na dole. Nawet jeśli do tej pory zdarzało się to tylko i wyłącznie w słabszych, tańszych transporterach, to czy jest sens ryzykować?
[produkty_sklepu id=”258″]
Pozostają więc dwa modele – materiałowa torba oraz klatka transportowa. Każdy z wyborów ma swoje wady i zalety, ale – mając na uwadze dobro kociaków – polecimy właśnie klatkę. Przede wszystkim dlatego, że jest bezpieczna. Dobrze wykonana klatka zatrzyma kociaka w środku i ochroni go podczas długich wycieczek. Na co zwracać szczególną uwagę? Przede wszystkim na rozmiar. Dla jednego kota zazwyczaj wystarczy rozmiar 10. W przypadku sporego kociaka można się natomiast pokusić o 20. Na naprawdę dalekie podróże i więcej kotów, polecamy natomiast transportery oznaczone rozmiarem 30. Co do samych kwestii technicznych, podczas wyboru warto zwrócić uwagę na metalowe drzwiczki, praktyczny uchwyt i solidnie wykonane zatrzaski. Bardzo ważna jest także wentylacja, ale producenci doskonale zdają sobie z tego sprawę i zostawiają stosowne otwory.

Jak uspokoić kota w podróży?
Oczywiście zanim wpakujesz kota do nowego transportera, musisz go odpowiednio przygotować do podróży. W pierwszej kolejności kota należy oswoić z nowym transporterem. Pewnie się nie zdziwisz, jeśli Ci teraz powiemy, że koty z reguły nie lubią siedzenia w pustym, niewielkim i zimnym transporterze. Przygotowaniem kota do jazdy będzie więc zrobienie wszystkiego, by Twój kociak zaakceptował swój nowy transporter. Aby ułatwić sobie zadanie, możesz wyposażyć transporter w matę antypoślizgową lub legowisko z takim samym spodem. Dobrym pomysłem może być też zachęta w postaci kocimiętki.
Nie da się ukryć, że najłatwiej mają ci, którzy podróżują samochodem. Pytanie, jak uspokoić kota w podróży, zawsze do nas wraca. W przypadku podróży samochodem to proste – wystarczy zrobić przerwę, dać kociakowi chwilę na rozprostowanie łapek i ewentualnie coś małego do przekąszenia. W przypadku samolotu, to proste rozwiązanie jest często niemożliwe, więc trzeba się odpowiednio przygotować. Oczywiście wiele zależy od samej linii lotniczej – w niektórych przypadkach drobne zwierzaki mogą zostać na pokładzie ze swoim opiekunem, ale w innych, są zmuszone spędzić podróż w innej części samolotu. Z tego też powodu warto dowiedzieć się odpowiednio wcześniej, jak wygląda polityka linii lotniczej.

Wszystko sprowadza się do tego, jak kociak czuje się w swoim transporterze. Jeśli jest z nim oswojony i jest mu tam wygodnie, to właściwie można już mówić o sukcesie. Musisz więc wybrać odpowiedni transporter i przekonać do niego swojego kota – tylko tyle i aż tyle. Powodzenia!