Jak zabezpieczyć okna przed kotem?
Nie pozwól, żeby puszyste łapki, delikatne uszka i uroczy pyszczek Cię zmyliły – koty to urodzeni łowcy. Natura drapieżnika jest […]
Nie pozwól, żeby puszyste łapki, delikatne uszka i uroczy pyszczek Cię zmyliły – koty to urodzeni łowcy. Natura drapieżnika jest taka, że wystarczy jeden bodziec, by ruszyć za swoją potencjalną ofiarą. Najczęściej są to ptaki, ale kota sprowokować może każdy odgłos dobiegający z zewnątrz. Wtedy wystarczy ułamek sekundy – kot wystrzeli jak z procy, a uchylone okno nie będzie dla niego żadnym problemem. Kot oczywiście nie liczy się z konsekwencjami – działa instynkt, który jest jak autopilot. Ty natomiast, jako jego opiekun, musisz brać to pod uwagę.
Zagrożeń jest przecież wiele – wliczając to najgorsze scenariusze, jeśli mieszkasz wysoko. Koty wcale nie mają dziewięciu żyć. Mają tylko jedno, a Ty, jako opiekun, musisz dołożyć wszelkich starań, by to życie było jak najprzyjemniejsze. Jasne – zwierzęta też źle znoszą upały, a uchylone okno potrafi zdziałać cuda w letnie popołudnia. Wcale nie musisz wszystkiego zamykać i żyć w puszce. Są łatwiejsze sposoby na zabezpieczenie okien i wierz nam, Twój portfel na pewno tego nie odczuje.

Jak zabezpieczyć otwarte okno przed kotem?
Swój egzamin świetnie zdają zwykłe kraty zabezpieczające. Kosztują one kilkanaście złotych, ale są przy tym naprawdę skuteczne. Montaż takich krat jest stosunkowo prosty – w przypadku okien PCV wystarczy taśma montażowa, a jeśli masz okna drewniane, to musisz już sięgnąć po zestaw śrubek. Te zawsze powinny być dołączone do zakupionej kraty. Takie rozwiązanie na pewno przynosi oczekiwane rezultaty, ale niektórzy nie mogą się przekonać do samego wyglądu kraty. Można ją oczywiście odpowiednio przemalować, ale jeśli ktoś nie chce przekonać się do niej, to może łatwiej pójdzie z moskitierą.
Takie rozwiązanie może dać podwójne korzyści. Z jednej strony chronimy swojego kociaka przed wypadkiem, a z drugiej odgradzamy się od nieproszonych owadów. Trzeba jednak pamiętać, że moskitiery chronią przede wszystkim przed owadami, dlatego też warianty mocowane na magnesy czy klej, nie poradzą sobie z naporem, jaki wygeneruje rozpędzony kociak. Jeśli natomiast moskitiera jest zamontowana w ramie, to można z czystym sumieniem założyć, że poradzi sobie ona także z kotem. Czy takie rozwiązanie jest bardziej eleganckie? To już kwestia gustu, a o tym, jak powszechnie wiadomo, się nie dyskutuje.

Zabezpieczenie okna przed kotem – o czym pamiętać?
Bez względu na to, co aktualnie montujesz, nie zapominaj o spirytusie. Spirytus świetnie poradzi sobie z tłustymi plamami, więc warto przetrzeć okna przed montażem czegokolwiek. Dzięki temu mechanizm będzie stabilny i trwały i żaden kot tego nie zmieni.
Warto poświęcić chwilę także na okna dachowe. W takiej sytuacji trzeba już zdecydować na moskitierę w ramce lub na siatkę. Siatki będą spisywały się najlepiej razem ze śrubami naciągowymi. Tutaj wszystko jest wewnątrz pomieszczenia, więc nie trzeba zwracać większej uwagi na estetykę – w końcu chodzi o zdrowie kota. Niektórzy – sporadycznie – decydują się na obudowanie okna w taki sam, jak robi się to z balkonami. To oczywiście skuteczne rozwiązanie, ale decydują się na nie jedynie majsterkowicze, których to kręci. W końcu moskitiera jest tańsza, łatwiejsza w montażu i równie skuteczna.
[produkty_sklepu id=”447″]
Niektórzy wychodzą z założenia, że nie warto zabezpieczać okna przed kotem, bo mieszkają na parterze lub w domu i kot z większych wysokości spada, kiedy zeskakuje z kanapy. Mało kto bierze jednak pod uwagę fakt, że kotek może się zgubić lub może mu się przytrafić coś złego na ulicy. Lekceważenie takich argumentów jest nieodpowiedzialne i często prowadzi do nieprzyjemnych konsekwencji. Równie złym scenariuszem jest sytuacja, w której kotek zaklinuje się w uchylonym oknie. Brzmi zabawnie? Wierz nam – takie sytuacje to chwile grozy – zarówno dla kota, jak i jego opiekuna.

Niektórzy są przekonani, że nie potrzebne im są żadne zabezpieczenia w sytuacji, kiedy sami znajdują się w pomieszczeniu. To także jest mit – koty są szybsze, zwinniejsze i działają pod wpływem impulsu. Żeby w porę złapać takiego kota, trzeba mieć mnóstwo szczęścia, a my nie lubimy polegać na szczęściu. Chcemy mieć pewność, że kot jest bezpieczny, a taką pewność daje tylko i wyłącznie odpowiednie zabezpieczenie okna.