Jak usunąć sierść kota z ubrań?
Kotki są naszymi małymi i futrzastymi przyjaciółmi – towarzyszą nam przez całe nasze życie i kochamy je ze wzajemnością. Te […]
Kotki są naszymi małymi i futrzastymi przyjaciółmi – towarzyszą nam przez całe nasze życie i kochamy je ze wzajemnością. Te małe nicponie codziennie przypominają nam o swojej miłości – mruczą, przewracają kwiaty, śpią razem z nami oraz… zostawiają sierść na naszych ciuchach. Usunięcie kłaków może przysporzyć wielu problemów. Jak ją usunąć?
No cóż, z wszechobecną sierścią można się pogodzić… lub z nią walczyć. Istnieje wiele metod walki – możesz wykorzystać:
- prostą rolkę z taśmą,
- rękawiczkę do zbierania sierści,
- szczotkę do sierści,
- dobrą pralkę.
Jako Allezoo, możemy powiedzieć, że najprostszym i najefektywniejszym rozwiązaniem będzie wykorzystanie szczotki do sierści. Dlaczego? Otóż proces czyszczenia ubrania szczotką nie zajmie tak dużo czasu. Dodatkowo szczotka o wiele lepiej pozbędzie się mikroskopijnych włosków niż np. rękawiczka. Jest także o wiele bardziej poręczna. Jeśli Twój kotek zbytnio linieje, to będzie to zakup obowiązkowy! Dobre jakościowo i cenowo szczotki znajdziesz na naszej stronie.
[produkty_sklepu id=”512″]
Jak usunąć sierść kota z koca?
Koce wykonane są przeważnie z takich materiałów, które (o zgrozo!) wręcz pochłaniają zarówno psią, jak i kocią sierść. Mowa tutaj o wełnie, polarze, bawełnie, mikrofibrze, akrylu oraz żakardu. Niestety nie wszystkie łatwo poddają się praniu – najtrudniejsze są te z długim włosem. Warto użyć wcześniej wspomnianej szczotki – nada się idealnie do czyszczenia ręcznego, a w połączeniu z odkurzaczem, Twój koc będzie wyglądał jak nowy. W „domowych warunkach” możesz zwilżyć koc za pomocą zraszacza lub miski z wodą. Następnie wystarczy przetrzeć materiał dłonią.
No właśnie, a co w przypadku odkurzaczy? Starsze modele w ogóle sobie nie poradzą z gęstą sierścią – a mogą wyrządzić tylko większe szkody. Otóż kawałki sierści mogą zatkać rurę, a w najlepszym przypadku widocznie zmniejszyć siłę ssącą sprzętu. Z drugiej strony, można dokupić turboszczotkę, która zbierze nawet najmocniej trzymającą się sierść. Jest również rozwiązaniem dla dużych i pofałdowanych powierzchni, z których bezproblemowo zbierzesz kłaki.

Jak usunąć sierść kota w praniu?
Co do wcześniej wspomnianych pralek, to wcale nie był żart. Istnieją modele ze specjalnym filtrem – wystarczy włączyć program „pupil”. W przypadku tradycyjnego prania ubrań (bez specjalnego programu) należy pamiętać o kilku rzeczach. Przede wszystkim pierwszą rzeczą jaką powinieneś zrobić, powinno być wstępne odkurzenie (jeśli posiadasz turboszczotkę) ubrania lub użycie na nim szczotki ręcznej, która zbierze sierść. Z pozostałościami poradzi sobie pralka, warto jednak wcześniej użyć na ubraniu płynu antyelektrostatycznego, który ułatwi pralce cały późniejszy proces wypłukiwania sierści.

Jaka karma na wypadającą sierść kota?
Oczywiście rasa również ma znaczenie, jednakże popularnym „dachowcom” również bardzo często wypada sierść. W takim wypadku istotna jest także jakość podawanej karmy. Te najczęściej reklamowane często okazują się tymi najgorszymi – mają bardzo mało zawartości mięsa, a zamiast tego mnóstwo sztucznych aromatów, konserwantów oraz uzależniaczy!
Zalecane składniki karmy muszą dostarczać kotu wszystkiego, co niezbędne do jego prawidłowego oraz zdrowego rozwoju. Oprócz wysoką zawartością mięsa powinny się także cechować wysoką ilością składników mineralnych oraz witaminami. Bardzo ważna jest lecytyna oraz nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, które zadbają o zdrową sierść i zdrowie malucha. Jeśli jednak Twojemu kotkowi wypadają włosy z powodu nerwów, to trzeba przede wszystkim pozbyć się źródła stresu. Bardzo ciężko jest stwierdzić, co jest tego przyczyną – szczególnie wtedy, kiedy jest to stres długotrwały.

W sytuacji, kiedy podejrzewasz chorobę skóry, sama karma oraz brak bodźców stresowych mogą nie wystarczyć. Koniecznie zabierz swojego kota do lekarza weterynarii. Tylko on będzie w stanie powiedzieć, co jest bezpośrednią przyczyną wypadania futra – zaleci też leczenie.
Nigdy nie próbuj leczyć pupila na własną rękę – możesz mu tylko jeszcze bardziej zaszkodzić!